New feature proposals

This is a discussion group for requesting new features to be added to VantagePoint. Please indicate if the request is for an import "Filter", "Macro", or "Program" improvement.

GTA 5 pobierz

Grand Theft Auto V owo jedna z najlepszych wojen akcji z otwartym globem, jakie kiedykolwiek powstały. Zaskakuje ilością detali, nie przechodzących bezpośredniego wpływu na zdatną rozrywkę, a służących jeszcze lepszemu zanurzeniu gracza w świecie przedstawionym. Przy okazji co niemiara elementów służy osobnemu celowi: ukazaniu USA w krzywym (a do tego bardzo mrocznym) zwierciadle. To jednak kwestia na osobne rozważania. Odkrywcze dzieło Rockstar robi czucie rozmachem, świat jest obfity i doskonale wypełniony. Co więcej mamy odpaloną nieco nadal rozgrywkę online i masowe powiązania z rozmaitymi aplikacjami na różne platformy - na tym polu znajduje się kilak niedoróbek, ale widać, że gra ma sie rozwijać. W sumie jest to tytuł, którego wstyd widnieje nie mieć na półce... Rockstar stawia na fabułę, na opowieść o pokręconych losach trzech przestępców. Kluczowy wątek scenariusza przeplata ze sobą brawurowe akcje, jakie onieśmieliłyby nawet bohaterów filmów Tarantino, oraz motywy dotyczące rodziny i przyjaciół. Azali tu czy tam, w każdym miejscu pełno jest dialogów, popełnionych i zagranych naprawdę śmiało. Nawet zdarzenia losowe jednakowoż rozmaite szalone misje błahe to mnóstwo gadek, w pełni udźwiękowionych i zwykle urozmaicających nam podróż z jednego punktu do drugiego. Tędy nawet ochroniarze z pancernej furgonetki, którą można skroić na mieście, o czymś ze sobą rozmawiają... Najsłabiej w Grand Theft Automobil V wypadają najbardziej wspaniałe elementy, czyli kolekcjonowanie "znajdziek" - niby na koniec odbieramy misje fabularne, ale są one bardzo skromne oraz mało satysfakcjonujące. Mimo wszystko, jakiegokolwiek są. Teren, jaki odstąpiła nam do dyspozycji ekipa ze studia Rockstar znajduje się olbrzymi. Pod tym argumentem Grand Theft Auto V przyćmiewa wszystkie wcześniejsze odsłony. Już sama stolica stanu San Adreas, czyli Los Santos, to spora metropolia ze zróżnicowanymi dzielnicami, wzorowana oczywiście na Los Angeles. A przecież dodatkowo maci wielkie obszary hrabstwa Blaine, na terenie którego mamy natomiast Alamo Sea (odpowiednik Salton Sea), i pustynię, oraz masyw górski, i winnice... Kalifornia w pigułce. Najbardziej ważne, że bardzo dokładnie rozplanowano teren, by wszędzie skombinowały sie jakieś atrakcje gwoli graczy. nie ma tędy obszarów dodanych tylko po to, by "nadmuchać" strukturę. Jeśli na przykład jedziecie jakąś boczną drogą i klniecie, czemu jest tak kręta, to zapewne kiedyś rozegracie tam wyścig terenowy. Szarpnięcia, opóźnienia i ciągłe odwlekania - tego w historii Grand Theft Auto V od samego początku stało mnóstwo. Choć doświadczyli owego w pewnym stopniu plus i gracze konsolowi wyczekując trybu napadów, trudno porównywać to do bolączek właścicieli pecetów. Początkowo nikt oficjalnie nie ogłaszał pojawienia się wersji na blaszaki, a gdy już do tego doszło, datę premiery przekładano aż trzykrotnie. Trudno dziwić się frustracji, jaką wówczas odczuwano, sekunda, na który wszyscy od chwili dawna wyczekiwali nareszcie aczkolwiek nastąpił -  http://sky-games.pl/grand-theft-auto-v/  V zawitało na komputerach osobnych. Hucznych zapowiedzi było do licha i trochę, Rockstar zapewniał, że pożąda maksymalnie dopieścić nową edycję. W przypadku pecetowych portów słuchaliśmy tego wielokrotnie, ale cóż - nie zawsze wykryło to zbyt wiele wspólnego z prawdą. Jak jest tymże razem? Czy twórcy naprawdę stanęli na wysokości obowiązku? Bez zbędnego trzymania Was w niepewności - po stokroć tak... choć z jednym, małym „ale”. Całokształt jednak po kolei. To, iż śledzimy tę samą linię fabularną, w tych samych miejscach, nie oznacza chociaż, że wrażenia i doświadczenia płynące z obcowania spośród pecetową wersją są ekwiwalentne. Port na komputery prywatne jako jedyna wersja służy wyświetlanie obrazu w 60 klatkach na sekundę a nie boję się tego przyznać - robi owo gigantyczną różnicę. Nie dajcie się zwieść osobom, które mówią, że różnica wśród 30 a 60 klatkami nie wpływa na sposób odbioru rozgrywki - w przypadku GTA V jest wręcz przeciwnie. Na skutek większej płynności, na Przeznaczenie Santos po prostu patrzy się w inny sposób. Przejazdy przez miasteczko „smakują” inaczej, sekwencje akcji także wydają się jakby w wyższym stopniu ekscytujące i dynamiczniejsze, tudzież same przerywniki filmowe oglądało się jeszcze lepiej niż dotychczas. Warto mieć na uwadze, że nie na wszelkim sprzęcie te 60 klatek na sekundę da się osiągnąć… I w ten sposób dochodzimy do pierwszej - i podobno najistotniejszej w przypadku portu - kwestii, czyli optymalizacji.
GTA 5 download Send private email
Tuesday, July 4, 2017
 
 

This topic is archived. No further replies will be accepted.

Other recent topics Other recent topics
 
Powered by FogBugz